Co poznański deweloper zmalował w Łodzi?
Według różnych szacunków w Łodzi znajduje się od 150 do nawet blisko 200 murali. Od ścisłego centrum aż po odległe przedmieścia, wielkoformatowe ścienne malowidła można spotkać w najrozmaitszych zakątkach miasta.
2021-11-03, 14:54

Jeden z najnowszych punktów na street artowej mapie miasta Łódź zawdzięcza połączonym wysiłkom poznańskiego dewelopera Duda Development i Fundacji Urban Forms, zajmującej się promocją sztuki w przestrzeni miejskiej. Jaka jest historia jego powstania i co wyróżnia go na tle innych łódzkich malowideł?

Kolory, kształty, idee

Mural przy Targowej przyciąga spojrzenia już z daleka, choć nie sposób nazwać go jaskrawym. Imponująca powierzchnia ponad 480 m kw. – dzieło zajmuje całą tylną ścianę kamienicy – plasuje go wśród większych tego rodzaju realizacji w mieście. Wielki format pozwolił zawrzeć na powierzchni muralu liczne detale i smaczki, które uważnemu oku ujawniają się z każdym zbliżającym do malowidła krokiem.

Pierwszym, co – poza rozmiarem – rzuca się w oczy, są wyraziste choć nieco przygaszone barwy muralu. Dominują tu zielenie i beże, skontrapunktowane odcieniami błękitu oraz spranym różem i pomarańczowym. Spośród kolorowych plam wyłaniają się motyle, ptaki, pnącza i kamieniczne okna – wkrótce okazuje się, że tematem muralu jest baśniowa przyroda, która wzięła w posiadanie kamienicę.

Źródła głęboko osadzonego w kontekście miejsca tematu muralu stają się zrozumiałe już po krótkiej wycieczce po okolicy. Pobliski Księży Młyn, klejnot zabytkowej architektury przemysłowej, inspiruje do czerpania z motywów dawnych zabudowań industrialnych i miejskich. Z kolei znajdujący się nieopodal malowidła malowniczy park Źródliska, z jego pełną egzotycznych roślin palmiarnią, starymi drzewami i bujnymi rabatami, każe się zastanowić nad mariażem natury i kultury.

O współpracy łódzko-poznańskiej

Odpowiedzialna za powstanie muralu jest poznańska firma Duda Development, której inwestycja, Diasfera Łódzka, sąsiaduje z dziełem przez ulicę. Część okien osiedla wychodzi zresztą bezpośrednio na dzieło, co, jak podkreśla deweloper, było jedną z ważnych motywacji dla stworzenia malowidła właśnie w tym miejscu. Organizacyjną stroną przygotowań zajęła się znana w Łodzi Fundacja Urban Forms, która na swoim koncie ma już wiele realizacji artystycznych – muralowych i nie tylko – w obrębie miasta.

Sztuka – tak, reklama – nie

Deweloper tworzący mural wywołuje oczywiste skojarzenia: tymczasem nietrudno zauważyć, że nigdzie nie zostało namalowane logo firmy, która sfinansowała przedsięwzięcie. Dlaczego? 

Murale to sztuka, która ma wpływ na otoczenie, zmusza do myślenia, angażuje lokalną społeczność – tłumaczy Teresa Latuszewska-Syrda, prezeska zarządu Fundacji Urban Forms. – Taki przekaz towarzyszy naszym rozmowom z biznesowymi partnerami. Kiedy to zostanie jasno powiedziane, łatwo jest przekonać świadome społecznie firmy, że zaprzęganie murali do kampanii reklamowych, w ramach których są one po prostu reklamą, to marnotrawienie ich potencjału.

Jak deweloper witał mural

Mimo że mural można było podziwiać już od sierpnia, jego oficjalny wernisaż odbył się 20 października.

Jak Diasfera jest dla osób, które będą w niej mieszkać, tak ten mural jest dla wszystkich w Łodzi – mówił podczas wydarzenia Wojciech Duda, wiceprezes zarządu Duda Development. – To nie reklama, nie banner, nie plakat: to po prostu coś pięknego od nas dla łodzian i łodzianek. Mamy nadzieję, że będzie się podobać i że stanie się jednym ze stałych punktów wycieczek szlakiem łódzkiej sztuki ulicznej.

W uroczystości brali udział, poza reprezentacją zespołu Duda Development i mieszkańcami Diasfery (którzy mogli podziwiać wydarzenie z prawdziwej loży dla VIP-ów: własnego balkonu), prezydent Hanna Zdanowska oraz inni przedstawiciele i przedstawicielki Urzędu Miasta.

Jedną z atrakcji programu było ożywienie muralu za sprawą muzycznej magii ruchu. Na powierzchni malowidła odbył się pokaz przeczącego grawitacji tańca wertykalnego przygotowany przez Teatr „Z Głową W Chmurach”.

Jedno dzieło, dwóch artystów

Za projekt i realizację dzieła odpowiedzialni są młodzi twórcy związani ze środowiskiem street artu: Maciek Polak i Martyn Gill. Polak jest doświadczonym twórcą wielkoformatowych malowideł, z obszernym portfolio współpracy z markami, spośród których warto wymienić m.in. popularny łódzki brand modowy Pan Tu Nie Stał. Martyn Gill zaistniał w świadomości łodzian i łodzianek jako współtwórca Porcelanowego Tramwaju, od 2018 jeżdżącego po miejskich torowiskach, oraz muralu w przejściu podziemnym między Karolewem a Atlas Areną.

Ze względu na idące pełną parą prace budowlane w tej chwili podejść pod mural można wyłącznie od ul. Targowej – od strony parku Źródliska.

KONTAKT / AUTOR
Justyna Miłosz
Specjalista ds. PR i eventów
Duda Holding Sp. z o.o. SKA.
532795474
POBIERZ JAKO WORD
Pobierz .docx
Biuro prasowe dostarcza WhitePress
Copyright © 2015-2024.  Dla dziennikarzy
Strona, którą przeglądasz jest dedykowaną podstroną serwisu biuroprasowe.pl, administrowaną w zakresie umieszczanych na niej treści przez danego użytkownika usługi Wirtualnego biura prasowego, oferowanej przez WhitePress sp. z o.o. z siedzibą w Bielsku–Białej.

WhitePress sp. z o.o. nie ponosi odpowiedzialności za treści oraz odesłania do innych stron internetowych zamieszczone na podstronach serwisu przez użytkowników Wirtualnego biura prasowego lub zaciągane bezpośrednio z innych serwisów, zgodnie z wybranymi przez tych użytkowników ustawieniami.

W przypadku naruszenia przez takie treści przepisów prawa, dóbr osobistych osób trzecich lub innych powszechnie uznanych norm, podmiotem wyłącznie odpowiedzialnym za naruszenie jest dany użytkownik usługi, który zamieścił przedmiotową treść na dedykowanej podstronie serwisu.